za słodki rosół co zrobić
Rosół z warzywami. Tym, co nadaje rosołowi smaku i koloru, jest również włoszczyzna. Należy jednak pamiętać, że dodając do niego zbyt dużo marchewki, może zrobić się zbyt słodki. Następnie dodajemy pora, pietruszkę i seler korzeniowy. Rosół nie może obejść się również bez cebuli.
Może to być na przykład pasta litewska, która jest świetną alternatywą dla wędlin czy sera. Mięso wystarczy zmielić z jajkami ugotowanymi na twardo i połączyć z keczupem, majonezem, sokiem z cytryny i pieprzem. Mięso z rosołu może również przydać się do pasztetu, który świetnie smakuje nie tylko podczas wielkanocnego
60 zł za rosół u Magdy Gessler. Magda Gessler w „Kuchennych rewolucjach” wielokrotnie krytykowała właścicieli restauracji za zbyt wygórowane ceny. Jak widać są jednak równi i równiejsi… W „Słodki Słony Famila” można kupić m.in. dania obiadowe w słoikach. Ale tylko wtedy, gdy dysponujemy dość zasobnym portfelem.
Nadmiar tłuszczu możemy spróbować zwyczajnie zdjąć z powierzchni. Kiedy skończymy gotowanie i rosół przestanie "pyrkać" możemy zdjąć wierzchnią powierzchnię za pomocą tradycyjnej łyżki, chochli lub łyżki cedzakowej. Niestety tym sposobem zmarnujemy dużo zupy a tłuszczu "wyłowimy" niewiele.
Co zrobić, żeby rosół nie kwaśniał? Rosół to jedna z ulubionych zup Polaków. Najlepiej smakuje, kiedy przygotowywany jest z różnego rodzaju mięs, świeżej włoszczyzny oraz opalanej na ogniu cebuli. Oczywiście dopełnieniem idealnego babcinego rosołu będzie domowy makaron. Trudno wyobrazić sobie niedzielę bez tej aromatycznej
nonton film mata batin 3 full movie lk21. W jaki sposób zmienić smak, kolor i konsystencję sosu? I. Smak sosu Rady jak uratować zbyt słony sos, za słodki sos, za ostry sos, za kwaśny sos, mdły sos, gorzki sos, przypalony sos… Jak poprawić aromat sosu? Rady jak uratować tłusty sos, za gęsty sos, za rzadki sos, za ciemny sos, za jasny sos… Co zrobić kiedy sos zsiadł się, zawiera grudki mąki, tworzy się na nim gęsty kożuch… Przesolony sos Każdy za słony sos można uratować podwajając objętość sosu przez dodanie niesolonego rosołu, wody lub śmietany. Przesolony sos pomidorowy zmieszać z mlekiem. Przesolony sos warzywny, mięsny można też uratować gotując go przez 5 minut z grubą kromką chleba. Po wyjęciu pieczywa, doprawić szczyptą cukru i małą ilością słodkiej śmietany. Zamiast chleba można dodać grubo pokrojony, surowy ziemniak (oczywiście obrany). Lekko przesolony sos mięsny można uratować dodając miód, sok pomarańczowy lub kawałki ananasa. Sos jest zbyt słodki Do za słodkiego sosu dodać trochę octu jabłkowego lub winnego. Słodycz sosu może być zrównoważona przez dodanie pieprzu cayenne, soku z cytryny. Wytrawne wino wyrówna słodkawy smak sosów. Do ciemnych sosów z mięsa dodaje się czerwone wino, do jasnych sosów ze śmietaną białe wino. Jednak za dużo alkoholu sprawi, że sos stanie się gorzkawy. Za dużo cebuli lub ziemniaków nadaje sosom niepożądanej słodyczy. Sos jest zbyt ostry Do za ostrego sosu dodać trochę wina, śmietany lub bulionu warzywnego lub mięsnego. Do zbyt pikantnego sosu warto dodać szczyptę cukru i trochę soku z cytryny. Smak zbyt ostrego sosu złagodzi wywar wołowy lub produkty mleczne: jogurt naturalny, mleko, (tłusta) śmietana. Następnie, jeśli to konieczne, trzeba zagęścić sos. Gorzki sos Jeśli sos jest za gorzki, wlać nieprzyprawiony bulion do sosu i podgrzewać powoli, często mieszając. Za dużo alkoholu nadaje sosom gorzkawej nuty. Curry, papryka, czosnek i inne przyprawy spalają się w gorącym tłuszczu nadając gorycz potrawie, dlatego lepiej jest sypać je na cebulę lub mięso. Sos jest zbyt kwaśny Za kwaśny sos wymieszać z cukrem pudrem (cukier puder stosować z umiarem!). Szczególnie zbyt kwaśny sos pomidorowy, ciemne sosy z wołowiny lub dziczyzny dobrze smakują po posłodzeniu. Sos jest mdły Sos nie ma smaku ponieważ brakuje w nim kwaśnych lub ostrych dodatków. W zależności od składników dodać ocet balsamico, sok z cytryny lub winogron, pieprz, chilli, inne ulubione przyprawy. Mdły sos spróbować zaostrzyć ziołami, uduszoną cebulą. Pod koniec gotowania sosu można dodać posiekany czosnek. Łyżeczka cukru poprawia smak mdłych sosów. Sos bez smaku przyprawić odrobiną kakao, dobrze wymieszać. Do mdłego sosu z pieczonej wołowiny dodać szczyptę rozpuszczalnej kawy. Mdły sos beszamelowy będzie smaczniejszy, jeśli doda się do niego zeszkloną na maśle cebulkę z drobno pokrojonym boczkiem. Aby podkreślić smak ciemnych sosów z wołowiny, dziczyzny dodać namoczony, odciśnięty i zmielony żytni chleb ze skórką. Aby poprawić smak i aromat ciemnego sosu podawanego do kaczki, dziczyzny dodać do niego max. 2 łyżki zaparzonej kawy. Smak ciemnego sosu poprawią 2 łyżki wytrawnego lub półsłodkiego wina porto gotowanego z sosem nie dłużej niż 1-2 minuty. Sos smakuje mąką Smak mąki w sosie zniweluje dłuższy czas gotowania. Trzeba często mieszać, aby zapobiec przypaleniu. Można dodać śmietanę i zioła. Przypalony sos Mocno przypalony sos wyrzucić! Jest nie tylko niesmaczny, lecz także niezdrowy. Przypalonego sosu słodkiego, zwłaszcza sosu czekoladowego nie da się uratować. Lekko przypalony sos do mięsa, warzyw, ryżu można uratować. Nie mieszać przypalonego sosu, inaczej otrzyma się gorzki sos. Nie skrobać, sos ostrożnie przelać do innego rondla, wyrzucić spodnią przypaloną część. Do zachowanej części sosu dodać śmietanę lub sok pomarańczowy, aby zneutralizować gorycz sosu. Do przelanej do czystego rondla części sosu do mięs i warzyw dodać kromki chleba lub grube kawałki obranego ziemniaka, gotować przez chwilę. Chleb, ziemniaka wyrzucić przed podaniem sosu. Do przelanej do czystego rondla części sosu do mięsa dodać czerwone wino z wodą, gotować bez pokrywki, na koniec dodać pastę pomidorową. Jak poprawić zapach sosu? Ciemny sos spod pieczeni nabierze aromatu jeśli gotuje się go z niewielkim dodatkiem galaretki lub soku z czarnych porzeczek. Ciemny sos do mięsa będzie ładnie pachniał jeśli gotuje się z nim drobno pokrojone grzyby (wcześniej namoczyć je i wypłukać piasek). Aby sos grzybowy miał intensywny zapach wykorzystać rozdrobnione suszone grzyby/pieczarki. Grzyby koniecznie wymoczyć i wypłukać piasek. Po ugotowaniu sos można zmielić blenderem lub przetrzeć przez sito. II. Wygląd i konsystencja sosu. Jak zagęścić sos? Rady jak uratować tłusty sos, za gęsty sos, za rzadki sos, za ciemny sos, za jasny sos… Co zrobić kiedy sos zsiadł się, zawiera grudki mąki, tworzy się na nim gęsty kożuch… W sosie jest dużo tłuszczu Cierpliwie zbierać łyżką pływający w sosie tłuszcz lub po lekkim ochłodzeniu położyć na jego powierzchnię papierowy ręcznik kuchenny, który pochłonie warstwę tłuszczu. Podsuszony tost, kromka białego chleba zbiorą tłuszcz z powierzchni sosu. Ostudzony sos włożyć do lodówki i następnego dnia zdjąć warstwę tłuszczu. Sos jest zbyt gęsty Sos rozcieńczyć – w zależności od przepisu – wodą, wywarem warzywnym lub mięsnym, sosem własnym z mięsa, mlekiem, śmietaną, sokiem pomarańczowym lub winem i jeszcze raz zagotować. Jeśli sos na zimno jest zbyt gęsty wmieszać łyżkę jogurtu. Sos jest zbyt rzadki. Jak zagęścić sos? Rzadki sos zagęścić dodając np. 2 szczypty mąki/skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej rozprowadzonej wcześniej w łyżce zimnej wody. Do zagęszczenia sosu zamiast mąki ziemniaczanej używa się świeżego tartego ziemniaka, który dodaje się na początku gotowania sosu. Ziemniaka można zastąpić puree ziemniaczanym w proszku lub ugotowanym i dokładnie rozgniecionym ziemniakiem. Konsystencję sosu zmienia dodanie mąki zmieszanej z masłem – pół łyżki mąki i niepełna łyżka masła na litr sosu. Masło rozpuścić (nie smażyć), ostudzić i połączyć z mąką i częścią sosu w małym naczyniu. Zmiksować i dodać do reszty. Składniki można łączyć w małym słoiku, zamknąć go i silnie potrząsać. Aby uzyskać zawiesisty sos o delikatnym maślanym smaku można zagęścić go samodzielnie przygotowaną pastą z masła z mąki. Ugnieść miękkie masło z mąką (w stosunku 1:1), uformować kuleczki i zamrozić. Dodawać do gotującego się sosu, wywaru czy śmietany mieszając miotełką. Bardzo dobry sposób zagęszczenia sosu beszamelowego bez powstawania grudek mąki w sosie. Jasny sos zagęścić śmietaną. Łyżkę śmietany wymieszać z 1/4 szklanki gorącego sosu. Dodać do reszty sosu. Będzie miał lekko kremową konsystencję. Jeśli delikatny sos jest za rzadki, wymieszać 150 ml śmietany z 2 żółtkami, dodać do nich kilka łyżek ciepłego, ale nie gotującego się sosu i wymieszać. Dodać do sosu i mieszając podgrzewać na małym ogniu tak długo, aż osiągnie się pożądaną konsystencję. Nie gotować. Aby zagęścić sos mięsny lub rybny pod koniec gotowania sosu dodać zimne masło. Używać tylko świeżego masła. Wodnisty sos z mięsa można zagęścić miękiszem świeżego chleba bez ziaren. Chleb zalać wodą, odcisnąć, zmielić, dodać do sosu (zarówno gotowanego jak i przygotowanego na zimno). Pieczywo dodaje się tylko do sosów o wyrazistym smaku. Bułka tarta zmienia smak sosu. Do rzadkiego sosu z mięsa lub warzyw dodać rozbite białko jaja. Wymieszać je najpierw z niedużą ilością gorącego sosu, następnie wlać do rondla i krótko podgrzewać mieszając. Jeśli sos z mięsa jest za rzadki można zagęścić go żelatyną. Na 250 ml sosu potrzeba (w zależności od pożądanej konsystencji) od 2 do 4 łyżeczek żelatyny w proszku, którą rozpuszcza się w 2 łyżkach zimnej wody. Napęczniałą dodaje się do ciepłego sosu. Sos podgrzewać na małym ogniu stale mieszając, nie zagotować. Sos przygotować tuz przed podaniem. Mieszać go nadal po zdjęciu z ognia. Zamiast dodawania mąki, zasmażki, jaj, jogurtu, śmietany i innych zagęstników, sos gotować długo bez pokrywki. Zdejmować tworzącą się pianę, mieszać stale, aż sos osiągnie się pożądaną konsystencję (zredukuje objętość o ok. 30%), dopiero na koniec dodać sól, przyprawy i zioła. Sos do fasolki po bretońsku zagęszczą 2 łyżki zmiksowanych ugotowanych ziaren fasoli. Przed połączeniem z potrawą można przetrzeć je przez sito. Owocowe i warzywne sosy zagęścić przez zmielenie, przetarcie ich przez sitko. W kuchni azjatyckiej sos zagęszcza się mąką ziemniaczaną lub skrobią ziemniaczaną. Odmierzona ilość mąki/skrobi zmieszać z niewielką ilością zimnej wody, rosołu lub soku z mięsa, powstałą gęstą mieszankę dodać do gorącego, ale nie gotującego się sosu. Dokładnie wymieszać, tylko zagotować. Tajskie sosy zagęszcza się zmielonymi wiórkami kokosowymi z chilli, cebulą i przyprawami. W kuchni indyjskiej sosy zagęszcza się zmielonymi orzechami nerkowca, wiórkami migdałowymi lub uprażonymi orzechami laskowymi (koniecznie bez skórki, która nadaje goryczki). Grudki mąki w sosie Powstaniu grudek w sosie można zapobiec jeśli mąkę wymiesza się z solą jeszcze przed dodaniem jej do sosu. Małe grudki mąki w sosie usunie zmiksowanie sosu. Większe grudki można usunąć przecierając sos przez sito za pomocą miotełki do ubijania. Dodać trochę wody lub śmietany i gotować mieszając do pożądanej konsystencji. Jak poprawić kolor sosu? Do zielonego sosu na ciepło (sosu ziołowego, pietruszkowego, ze szpinaku) dodać świeże zioła tuż przed podaniem i zmiksować. Zimne sosy pesto zachowają swój świeży kolor jeśli dodamy do nich kroplę witaminy C. Sos jest zbyt ciemny Do zbyt ciemnego sosu powoli dodawać śmietanę lub – w przypadku gęstych i tłustych sosów – mleko. Sos jest zbyt jasny lub blady Kolor jasnego sosu poprawi dodanie wymieszanego trzepaczką żółtka jajka. Sos tylko podgrzać na małym gazie, nie gotować. Do sosu, który stracił ciemny kolor, wkruszyć kromkę ciemnego chleba (pumpernikiel), a następnie przetrzeć przez niezbyt gęste sito lub całość wymieszać w blenderze. Do zbyt jasnego sosu do mięsa wlać mocną niesłodzoną kawę zbożową lub naturalną. Kawa nie zmieni smaku. Zbyt jasny sos z pieczeni można przyciemnić dodając szczyptę kawy rozpuszczalnej. Aby zmienić kolor jasnego sosu dodać podpalony na suchej patelni cukier zmieszany następnie z łyżką wody. Jednak słodki dodatek należy dokładać w małych porcjach i z umiarem, aby nie przesłodzić. Sosu jest za mało Sos można „rozmnożyć” dodając mleko, śmietanę, duszoną cebulę z ziołami lub twarożek. Kremowy sos Kwaśna śmietana i jogurt używane do kremowych sosów nie zetną się po podgrzaniu jeśli najpierw doda się do nich łyżeczkę mąki i dokładnie wymiesza. Sos holenderski Jeśli sos holenderski jest zbyt gorący i zaczyna ścinać się, szybko wrzucić kostkę lodu aby go ochłodzić. Jeśli sos holenderski zsiadł się ubić żółtko jaja lub dwa z 2 łyżkami zimnej wody w ciepłej kąpieli wodnej. Dodawać porcjami zsiadły sos i dobrze wymieszać, aż będzie gładki. Sos maślany zsiadł się lub ma grudki Sos wymieszać z kostką lodu, aż będzie gładki. Wymieszać go z gorącą śmietaną lub wodą oraz małą ilością masła. Na sosie tworzy się kożuch Kożuszek tworzy się na sosie, który ostygł. Aby zapobiec tworzeniu się kożucha przeciągnąć po powierzchni gorącego sosu kawałek masła nabitego na widelec, aby wytworzyła się na nim cienka, tłusta warstwa. Podczas odgrzewania wymieszać masło z sosem. Czasem trzeba go przetrzeć przez sito. Informacje o przechowywaniu sosów w lodówce i zamrażarce znajdują się w artykule Jak prawidłowo przechowywać żywność w lodówce i zamrażarce? Dalsze rady w przypadku błędu podczas gotowania w cyklu artykułów Szkoła gotowania. Jeszcze możesz uratować potrawę.
Rosół możecie uratować banalnym trikiem, który nie każdy zna. A stosowały go już nasze babcie. Czasem podczas długiego gotowania rosołu na maleńkim ogniu można nieco stracić czujność. Wtedy z garnka może wyparować za dużo płynu. Co wtedy robić? Nie martwcie się. Wystarczy uzupełnić braki wody wrzątkiem z czajnika. Nic prostszego. Gorzej, gdy podczas tego procesu omsknie się wam ręka i zupa stanie się za rzadka. Zbyt wodnisty rosół nie jest na pewno tym, na co czekają domownicy. Spokojnie, sprawa nie jest jeszcze przegrana. Zapomnijcie o wzmacnianiu smaku sztuczną kostką rosołową. Zamiast tego zwiększcie nieco ogień i dajcie rosołowi wyparować nadmiar płynu, gotując go dłużej. Dzięki temu bulion znów nabierze głębokiego i wyrazistego smaku. Jak wybrać mięso do rosołu drobiowego? Prawdziwą treść rosołu stanowi oczywiście mięso. To na mięsie opiera się niemal cały smak tej tradycyjnej zupy. Jakie mięso wybrać do gotowania rosołu? Najlepsza będzie wiejska kura, na którą mieszczuchy mogą „zapolować” na targowiskach. Jeśli macie kłopot z nabyciem kury, poszukajcie w marketach kurczaka zagrodowego, a przynajmniej udek i podudzi z takiego właśnie drobiu. Naturalnie karmione kury są sekretem smaku rosołu i charakterystycznych oczek pływających po powierzchni talerza i garnka. Bez tego ani rusz. Odpada gotowanie rosołu na chudym mięsie, na przykład na filecie z piersi kurczaka. Jakie mięso wybrać do rosołu? Mięso na rosół musi być drobiowe, musi być tłuste i musi koniecznie zawierać kości. Znajdujący się w kościach drobiowych kolagen wpływa na wartości zdrowotne zupy. Niektóre panie domu kombinują z gotowaniem rosołu z dodatkiem innego rodzaju mięsa, zwykle wołowiny. To już zostawiamy w waszej gestii. Niektórzy wolą bardziej zdecydowany, nieco cierpki smak gotowanej wołowiny, inni nie. Jeszcze inną opcją jest ugotowanie rosołu z innego rodzaju drobiu. Kawałek indyka, kaczka, gęś – te rosoły też mają swoich amatorów. Jakie warzywa wybrać do rosołu? Kiedy mięso macie już wybrane, czas na włoszczyznę. Obowiązkowo opalana cebula na gazie, patelni lub jak dawniej na tak zwanej płycie. Do tego maksymalnie 2-3 marchewki, by nie sprawić, że rosół będzie za słodki. Oprócz marchewki do rosołu powinna powędrować obrana pietruszka i kawałek selera. Na koniec oczywiście sprawa makaronu. Najlepiej smakował będzie ten domowej roboty. Nitki przygotowane samodzielnie to prawdziwe niebo w gębie!
Przepisy na rosoły – oto zbiór receptur na rosoły na bazie różnych mięs i warzyw Rosół to zupa, którą zna każdy. W Polsce jest to danie, które obowiązkowo pojawia się na stole podczas uroczystości oraz niedzielnego obiadu. Ta zupa jest także podawana osobom osłabionym oraz przeziębionym. Rosoły można robić z makronem, z ziemniakami lub z lanym ciastem. Przedstawiamy najlepsze przepisy na rosoły, które koniecznie musisz poznać! Tradycyjny rosół – drobiowy, wołowy, warzywny Rosoły dawniej i dziś – czy ta zupa znana jest tylko w Polsce? Rosół po raz pierwszy pojawił się w książce kucharskiej Stanisława Czernieckiego "Compendium ferculorum". Książka ukazała się w 1682 roku. Zapisany tam przepis na rosół różnił się od tego, który znamy dzisiaj. Wtedy podstawą zupy było mięso wołowe oraz kuropatwy lub gołębie, a obecnie najczęściej przygotowuje się rosół z kurczaka. Jednak ta zupa powstała o wiele wcześniej. Jako pierwsi przygotowali ją neandertalczycy. Do wyłożonego zwierzęcą skórą dołku wlewali wodę i wrzucali twarde warzywa oraz kawałki mięsa, a na koniec umieszczali tam nagrzane kamienie. W ten sposób mogli ugotować te części zwierzyny, które trudno było im upiec. Sama nazwa zupy nawiązuje do nadużywania soli. Słowo „rosół” pochodzi od „rozsolić”. Dawniej solono mięso, aby ochronić je przed zepsuciem, ale później często okazywało się trudne do zjedzenia. Chcąc pozbyć się tej soli, mięso przez długi czas gotowano. W pewnym momencie wywar uzupełniano o warzywa i przyprawy, tworząc w ten sposób zupę o nazwie „rozsół”. Zupa, która tak często gości na naszych stołach, jest popularna także w innych krajach. Nie jest to jednak taki rosół, jaki my znamy. Ten bulion inaczej wygląda w Stanach Zjednoczonych, we Francji, w Szkocji, w Japonii oraz w wielu innych państwach. Wywary, które przypominają nasze tradycyjne danie, to rosół z kury, czy chicken soup – zupa popularna w Stanach Zjednoczonych. Jest to przezroczysty bulion z kawałkami kurczaka i warzyw. Może być podawany z makaronem, ryżem lub pierogami. ramen – jest to japońska zupa. W jej skład wchodzi bulion z mięsa wieprzowego, makaron pszenny, tare, olej smakowy oraz różne dodatki (mogą to być cebula, pędy bambusa, jajko ugotowane na twardo, kamaboko). Istnieją różne rodzaje ramenu, np. Miso, Shio, Gyokai. consommé – jest to chudy rosół pochodzący z kuchni francuskiej. Przygotowuje się go na bazie warzywnego wywaru. W czasie gotowania należy dodać ubite białko z jajka, pomidory oraz chude mięso. Na końcu rosół należy odcedzić oraz zdjąć oczka z tłuszczu. Tradycyjny wywar mięsno-warzywny jako lekarstwo – jakie właściwości ma rosół? Wartości odżywcze rosołu uzależnione są od tego, z czego został zrobiony i jak długo był gotowany. Choć może się wydawać, że ma dużo wartości odżywczych, to bardzo często ta zupa jest pozbawiona witamin oraz minerałów. Za to odpowiednio przygotowana zawiera cenne aminokwasy. Podczas długiego gotowania wartości odżywcze warzyw idą na straty, dlatego w rosole największe znaczenie ma tłuszcz, który wygotowuje się z kości. Chcąc wzbogacić rosołu w wartości odżywcze, należy przygotować go z kości szpikowych, które są bogate w cynk, mangan, selen, żelazo, witaminę A, witaminę K oraz kwas tłuszczowy. Z mięsa, kości i chrząstek otrzymujemy kolagen. Najlepiej powstrzymać się z usuwaniem osadu (szumowin), ponieważ w nich znajdują się wartości odżywcze. Kości kurczaka dostarczają magnez, wapń, potas, fosfor i żelazo. Gorący rosół mocno rozgrzewa, co jest wskazane przy przeziębieniu. Z kolei wygotowany z kości tłuszcz osłania błony śluzowe, dlatego łagodzi ból gardła. Dzięki temu łatwiej jest przełknąć zupę i uzupełnić płyny. Najlepszy przepis na rosół Jak przygotować aromatyczny mięsny lub warzywny bulion? Rosoły nie należą do najszybszych zup. W ich przygotowaniu bardzo duże znaczenie odgrywa czas ich gotowania. To bardzo czasochłonne danie, jednak później rosół można jeść przez kilka dni. Trzeba tylko pamiętać o jego właściwym przechowywaniu. Rosół szybko się zepsuje, jeśli po prostu pozostawimy go w garnku. Gotowy rosół należy odcedzić. Płynną część rosołu należy przelać do słoików i bardzo dobrze je zakręcić, a warzywa i mięso należy schować do osobnego pojemnika. Nie należy trzymać razem płynów i reszty składników zupy. Rosół w lodówce może stać kilka dni, ale jeśli przez zakrętkę dostawało się powietrze, nie będzie nadawał się do spożycia. Ten wywar służy jako baza do różnych zup, a mięso z rosołu można wykorzystać do przygotowania innych potraw. Ta zupa może składać z zaledwie kilku składników. Najprostszy rosół będzie zrobiony na bazie samych warzyw i taki wywar nie musi być długo gotowany. Z kolei tradycyjny bulion gotuje się kilka godzin. Należy zacząć od gotowania samego mięsa (woda musi być zimna i ogrzewać się powoli), a dopiero później można dodać warzywa (opaloną cebulę i surową włoszczyznę, czyli marchewkę, pietruszkę, kawałek pora i seler) oraz przypraw (ziele angielskie, sól, pieprz, liście laurowe). Do rosołu można wrzucić także dwa ząbki czosnku. Rosół należy gotować na małym ogniu (może tylko „mrugać”). Rosół można przygotować na jednym rodzaju mięsa. Wyjdzie zarówno na porcjach rosołowych, jak i tylko na podudziach oraz pałkach z kurczaka. Jeśli chcesz przygotować tłuszczy rosół, zdecyduj się na połączenie mięsa z kaczki i gęsi. Smaczny rosół wyjdzie także na mięsie wołowym, ale to mięso powinno gotować się dłużej. Smaczny rosół – z czym podawać? W tej kwestii nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Bulion warzywny, wołowy lub drobiowy najczęściej przygotowywany jest z makaronem, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić go z ziemniakami. Ten aromatyczny wywar będzie dobry z lanym ciastem (kluskami lanymi), kaszą, pierożkami, ryżem lub nawet chlebem. Do rosołu możesz włożyć ugotowane w nim warzywa oraz kawałki mięsa. Rosół to taka zupa, którą można przygotować zarówno w dni powszednie, jak i na specjalne okoliczności. Ten mięsny wywar jest rozgrzewający i smaczny, a do tego można go sporządzić z zaledwie kilku składników. Jest to tania i prosta zupa, która jest bazą innych, np. zupy ogórkowej, pomidorowej oraz żurku. Bardzo często rosół podawany jest jednego dnia, a na drugi dzień przygotowuje się z niego coś innego.
Blady, bez smaku? To nie jest rosół, o jakim marzymy! Jak go przyrządzić, by był pyszny i aromatyczny bez używania wspomagaczy w postaci kostek czy przypraw? Oto kilka wypróbowanych metod. Choć czasy i gusta się zmieniają, rosół wciąż nieodmiennie gości na naszych stołach. To nie tylko pyszny posiłek i baza do innych zup. Bardzo często sięgamy po niego właśnie jesienią i zimą, kiedy odporność szwankuje i dopada nas przeziębienie. Gorący, pełen smaku rosół odpędza chłód i sprawia, że od razu czujemy się lepiej. Niestety, nie zawsze wychodzi nam tak smaczny, jak byśmy tego chcieli. Zdarza się, że jest blady, wodnisty i niezbyt aromatyczny. Co zrobić, żeby był najlepszy? Po pierwsze - mięso Choć rosół da się ugotować na samym kurczaku, to niezbyt dobre rozwiązanie, jeśli zależy nam na tym, by miał intensywny smak. Klasyczną - i bardzo dobrą - bazą do rosołu jest tuszka kury. Niestety, nie wszędzie można ją obecnie dostać. Jeśli chcemy, żeby rosół miał najwięcej smaku, wykorzystajmy do niego minimum dwa różne gatunki mięsa. Polecamy zwłaszcza połączenie indyka (np. skrzydło i szyjka) oraz wołowiny (najlepiej szponder lub łata). Dzięki nim smak zupy będzie bardziej złożony. Szyjkę i skrzydło warto wykorzystać nie tylko z tego powodu. Duża ilość kości i chrząstek długo gotowanych na wolnym ogniu sprawi, że rosół łatwo zamieni się w galaretę (bez wspomagaczy w postaci żelatyny). Mówi się, że tłuszcz jest nośnikiem smaku. Na pewno rozpuszcza się w nim również wiele witamin, A, K czy E, dzięki czemu rosół jest bardziej odżywczy. Pamiętajmy jednak, że do rosołu nie należy wybierać ani mięs zbyt chudych (np. filet z piersi kurczaka), ani zbyt tłustych. W pierwszym przypadku uzyskamy "cienki" płyn, który trudno będzie nazwać rosołem. W drugim, na wierzchu zgromadzi nam się gruba, nieapetyczna warstwa tłuszczu. Po drugie - warzywa Tym, co nadaje rosołowi smaku i koloru, jest również włoszczyzna, którą do niego dodajemy. Warto jednak wykorzystać nie tylko marchewkę (uwaga, za dużo marchewki sprawi, że rosół może się stać słodkawy), pora, a także pietruszkę i seler korzeniowy. Dwa ostatnie warzywa można wrzucić razem z natkami, które dodatkowo wzbogacą smak dania. Znanym i często używanym warzywem, który poprawia smak i kolor rosołu, jest cebula. Możecie po prostu wrzucić ją w łupinie (oczywiście, jeśli jest brudna, najpierw ją myjemy i usuwamy pierwszą, zewnętrzną warstwę) albo bez niej. Klasyczna cebula w złocistej łupinie nada rosołowi żółtego koloru (w ten sposób barwi się zresztą również jajka na Wielkanoc). Wiele osób często najpierw opala cebulę, dzięki czemu rosół nabiera bardziej wyrazistego smaku. Jeśli nie macie kuchni gazowej ani opalarki kuchennej, możecie włożyć cebulę pod grzałkę piekarnika, ale trzeba uważać, żeby się za mocno nie przypiekła. Choć nie wszędzie się to praktykuje, wiele osób do rosołu dodaje również kawałek kapusty. Nie musi być to biała kapusta. Równie dobrze sprawdzi się kapusta pekińska, która zostanie nam na przykład po zrobieniu surówki. By rosół miał piękny, wyrazisty kolor niektórzy dodają do niego także buraka. Uwaga na marchewkę! Choć dodaje rosołowi koloru, może sprawić, że stanie się za słodki Fot. Shutterstock Po trzecie - przyprawy By rosół był aromatyczny, oprócz mięsa i warzyw warto dodać do niego również nieco przypraw. Oprócz klasycznych, takich jak ziele angielskie, pieprz ziarnisty i listek laurowy, sprawdzi się tu również odrobina goździków czy anyżu. Pięknej, złocistej barwy rosół nabierze z dodatkiem suszonych grzybów, np. kurek, a także kurkumy. Z kolei jego smak - w tym słoność i umami - wzmocni niewielka ilość sosu sojowego. Zdaniem magazynu "The Kitchn", smak i konsystencję rosołu wzbogaci również dodatek octu. Po czwarte - sposób przyrządzania Istnieją dwie podstawowe "szkoły" przyrządzania rosołu. Zgodnie z pierwszą, mięso obgotowuje się najpierw w wodzie, a dopiero później gotuje wraz z resztą składników. W ten sposób uzyskujemy klarowny rosół, pozbawiony szumowin (czyli kawałków ściętego białka), który doskonale nadaje się na galarety. Aby jednak był on możliwie najbardziej esencjonalny, rosół najlepiej przygotować zgodnie z drugą metodą. Według niej wszystkie składniki - mięso, warzywa i przyprawy - zalewamy zimną wodą i gotujemy razem na niewielkim ogniu przez kilka godzin (ma lekko bulgotać, a nie mocno się gotować). W razie potrzeby odławiamy pojawiające się na powierzchni szumowiny. Kiedy solić rosół? Niewielką ilość soli można dosypać do składników jeszcze przed gotowaniem, jednak najlepiej doprawiać go pod sam koniec przyrządzania. Dzięki temu mamy bowiem większą kontrolę nad ostatecznym smakiem dania. A jakie wy macie sposoby na najlepszy rosół?
MenuZupyRyby & owoce morzaRybyKrewetkiOwoce morzaŚledzieZ MięsemDróbWołowinaWieprzowinaDomowe wędlinyCiasta & DeseryCiasta krucheCiasta drożdżoweTortyCiasteczkaInne deseryLodyPieczywoChlebyBułkiInne wypiekiDodatkiSałatki, Surówki, WarzywaPastySosyPrzetworyNapojeAlkoholeDodatki mączneWege+Przy StoleFelietonyPoradnikiDIYOgródO mnie MenuZupyRyby & owoce morzaRybyKrewetkiOwoce morzaŚledzieZ MięsemDróbWołowinaWieprzowinaDomowe wędlinyCiasta & DeseryCiasta krucheCiasta drożdżoweTortyCiasteczkaInne deseryLodyPieczywoChlebyBułkiInne wypiekiDodatkiSałatki, Surówki, WarzywaPastySosyPrzetworyNapojeAlkoholeDodatki mączneWege+Przy StoleFelietonyPoradnikiDIYOgródO mnie Home Zupy Złoty rosół – król wszystkich zup. Jak ugotować idealny rosół z kurczaka Zupy Wrzesień 17, 2015 13908 Esencjonalny, pachnący i złoty. Pocieszenie strapionych, zastrzyk energii dla chorych. Król i baza wielu polskich zup — rosół. Złocisty i klarowny. Napakowany smakiem kurczaka, wybranych jarzyn. Zrównoważony w smaku. Odpowiednio pikantny i słony. Jak zrobić naprawdę idealny rosół? Rosół z samego drobiu jest delikatniejszy w smaku niż rosół z mieszanych gatunków mięsa. Jest też przez to bardziej uniwersalny jako podstawa do innych zup. Gotuję rosół z udek lub podudzi po to, żeby był odpowiednio tłusty i zawiesisty. Skórka, chrząstki stawowe, kości — to mnóstwo kolagenu. Tłuszcz jest w tej zupie najlepszym nośnikiem smaku, dodatkowo pozwala na lepsze wchłanianie witamin z użytych do wywaru warzyw. Do wywaru nie używam kapusty włoskiej — zmienia ona zarówno kolor jak i smak wywaru. Rosół z kapustą jest bardziej słodki, ma specyficzny, charakterystyczny dla tego warzywa posmak i zapach. Zaleca się gotowanie warzyw kapustnych bez przykrycia — żeby pozbyć się z nich nieprzyjemnych dla nosa olejków eterycznych. A rosół gotujemy pod przykryciem, więc cały zapach z kapusty zostaje. Staram się, żeby wszystkich warzyw w rosole było mniej więcej tyle samo. Niektórzy dodają do rosołu więcej marchwi — ja nie. Dla mnie rosół ze zbyt dużą jej ilością jest wyczuwalnie za słodki. Równe proporcje warzyw dadzą bardziej zbalansowany smak. Udka lub podudzia kurczaka bardzo dokładnie oczyszczamy ze zbędnych odstających kawałków tłuszczyku, wszelkich ścięgien i paprochów, luźnych kawałków skórek i kości. Zależy nam na tym, żeby mięso ze skórką było jedną, jak najbardziej zwartą całością. Wszystkie drobne elementy odpadną w czasie gotowania i utworzą szumowiny. Mięso myjemy pod chłodną bieżącą wodą. Połowę mięsa osuszamy papierowym ręcznikiem, połowę od razu wkładamy do dużego garnka. Gotuję rosół w jak największym garnku jaki mam w kuchni do dyspozycji — aktualnie jest to garnek o pojemności 7 litrów. Mimo, że nie gotuję aż tak dużej porcji rosołu, duży garnek ułatwia naturalne przemieszczanie się składników w wodzie (nie trzeba niczego mieszać) i ściąganie szumowin, które zawsze utworzą się podczas gotowania. Osuszoną część mięsa rozkładamy na nieprzywierającej blaszce do pieczenia i przez sitko posypujemy mięso mlekiem w proszku. Już kilka łyżek mocno podniesie i wydobędzie smak kurczaka. Kiedy pieczemy kurczaka, białko i cukry wchodzą ze sobą w reakcję i stąd tworzy się chrupiąca, brązowa skórka na mięsie. Reakcja Maillarda (bo tak nazywa się ten proces) odpowiada zarówno za smak i zapach, między innymi w produkcji ciast, piwa, prażonej kukurydzy, chleba i właśnie mięsa. Białka i cukry z mięsa wejdą w reakcję z białkami i cukrami z mleka, co da nam tutaj smak “do kwadratu”. I głęboki, złoty kolor rosołu. Mięso wkładamy do nagrzanego na 180°C piekarnika z włączonym termoobiegiem i pieczemy, co jakiś czas obracając, aż będzie równo skarmelizowane — brązowe i przypieczone, ale nie spalone! Zajmie to nie dłużej 35-45minut. Przy pierwszym obracaniu posypcie udka resztą mleka w proszku, przez sitko. Po upieczeniu mięsa wszystko z dna blachy deglasujemy szklanką zimnej wody i zeskrobujemy dokładnie to, co przywarło do formy — zawsze zostaje dużo mięsa i skórek. Zawartość blaszki zlewamy do garnka, do surowego mięsa. Selery, marchew i pietruszkę myjemy. Marchewki, pietruszki i seler bulwiasty obieramy, mniejsze warzywa zostawiamy w całości, większe tniemy na pół. Łodygi selera naciowego można przekroić na pół. Gałązki pietruszki i lubczyku zginamy w pół, łączymy i związujemy ciasno białą, bawełnianą nicią. Do zaostrzenia smaku swojej zupy nie używam pieprzu. Na tą porcję (3 litry) używam jednej suszonej papryczki chili Birds Eye. Według skali Scoville’a ma ostrość jednostek. Dla porównania — czarny pieprz ma na tej skali zaledwie 100-500 SHU. To chili jest łatwo dostępne i tanie, opakowanie wystarcza na bardzo długo, poszukajcie. I niech Was nie kusi wrzucanie więcej niż jednej sztuki. Papryczka może jest mała i niepozorna, ale podczas gotowania rosół robi się coraz bardziej i bardziej ostry. Dwie sztuki sprawiłyby, że byłby niejadalny. Do garnka wrzucam też ziele angielskie i liście laurowe. Obraną cebulkę opalam nad płomieniem aż jej zewnętrzna warstwa przypali się i lekko zwęgli. Dodajemy ją w całości do garnka. Cebuli — jeśli macie kuchenkę indukcyjną lub elektryczną — nie trzeba opalać. Można ją do rosołu wrzucić w pomarańczowej łupince. Pamiętacie jak barwi się jajka na Wielkanoc łupinami cebuli? Tutaj, przy długim gotowaniu, łupina cebuli również uwolni swój kolor. Wszystko w garnku zalewamy zimną wodą. Zawsze zimną. Smak ma się bardzo powoli uwalniać w czasie gotowania. Stawiamy garnek na małym ogniu. Gdy wywar zacznie się gotować, po jakiś 30 minutach na wierzchu zaczną pojawiać się szumowiny — beżowo-białe chmurki ze ściętego białka. Zbieramy je z powierzchni zupy łyżką cedzakową i wyrzucamy. To one sprawiają, że rosół mógłby być mętny. Szumowiny będą się pojawiały przez około 20-30 minut gotowania. Odławiamy je i wyrzucamy. Rosół będzie przejrzysty i klarowny. Nie solę rosołu do gotowania. Osolona woda ma mniejszą zdolność przenikania. Pamiętacie zjawisko osmozy? Jest to zjawisko przenikania rozpuszczalnika (w rosole- wody) przez błonę półprzepuszczalną (w rosole to mięso i warzywa). Jeśli posolimy wodę do gotowania, będzie bardziej stężona od mięsa i warzyw, jej zdolność osmotyczna zmaleje. Niesolona woda ma większą zdolność rozpuszczania i wypychania na zewnątrz związków smakowych i zapachowych. Gotujemy wywar pod przykryciem, na najmniejszym możliwym ogniu, około 3 godzin. To najkrótszy czas, żeby pozwolić uwolnić się wszystkim aromatom. Wielokrotnie zdarzało mi się gotować rosół nawet 4-5 godzin, co tylko lepiej wpływa na jego smak. Rosół powinien się gotować naprawdę długo i bardzo powoli, powinien tylko mrugać. Po ugotowaniu wywaru wyjmuję z rosołu mięso i warzywa. Pęczek z lubczykiem i pietruszką wyrzucam. Warzywa (bez selera naciowego) wykorzystuję do sałatki jarzynowej, a mięso — jako element nadzienia do pierogów, naleśników, pasztecików. Jeśli nie chcecie go używać od razu, można je zamrozić po wcześniejszym wyrzuceniu skórek i kości. Rosół przez gęste sito przecedzamy do drugiego garnka, żeby pozbyć się resztek szumowin, przypraw, wszelkich drobinek. Solimy do smaku całość i dodajemy odrobinę — dosłownie na koniec noża — kurkumy, jeśli stwierdzimy że kolor jest jeszcze za mało nasycony (nie zawsze jest to potrzebne). Ja uwielbiam podany bardzo gorący, na granicy wrzenia, z cieniutkim makaronem jajecznym, posypany świeżo posiekaną natką pietruszki lub lubczyku. Nic tak nie poprawia samopoczucia w szary, deszczowy dzień jak miska pełna aromatycznego, esencjonalnego domowego rosołu. SKŁADNIKI 1,2 kg podudzi lub udek z kurczaka 3 średnie marchewki 3 średnie pietruszki ½ bulwy dużego selera korzeniowego 4-5 łodyg selera naciowego 1 mała cebula 5 ziaren ziela angielskiego 3 liście laurowe 3-4 łyżki stołowe mleka w proszku 1 suszona papryczka chili Birds Eye (polecam) lub łyżeczka pieprzu ziarnistego, w całości, niezmielona po dwie gałązki pietruszki zielonej i lubczyku 3 litry zimnej wody + szklanka wody (200ml) do zdeglasowania blaszki po pieczeniu kurczaka szczypta kurkumy sól ZOBACZ RÓWNIEŻ Tags czasochłonnedróbklasyczniekurczakpodstawyprosterosółtradycyjnezupa 30 komentarzy na temat “Złoty rosół – król wszystkich zup. Jak ugotować idealny rosół z kurczaka” wstyd, ale rosół gotowałam dopiero dwa razy w życiu – pierwszy raz to porażka (woda, a nie zupa), drugi już zdecydowanie lepszy, choć nie idealny. wskazówki bardzo cenne, szczególnie ten patent z pieczonym mięsem – wypróbuję na pewno! Moje pierwsze rosoły niewiele się różniły od Twoich 😉 i zawsze były przeze mnie ‘ratowane’ kostką rosołową… 😛 Ten jest naprawdę królewski i zbiera same komplementy 🙂 A co z upieczonym kurczakiem? Czy do rosolu dodajemy rowniez te udka czy tylko zeskrobany z blaszki wywar? Wszystko razem – i pieczone mięso i to, co na blaszce zostało 🙂 Nie wiem co zrobiłam nie tak, ale po dodaniu pieczonego mięsa rosół zrobił się brązowy… na blasze byli sporo zbrązowiałego mleka w proszku, ale wydawało mi się, że to w porządku Rosół właśnie od tego robi się lekko brązowy-od skórki pieczonego mięsa, ale od surowego kurczaka, warzyw i cebuli – złocieje i nabiera delikatniejszego koloru. Nic się nie przejmuj, a na następny raz weź odrobinę mniej mleka w proszku żeby jak najmniej go na blaszce zostało. Muszę się pochwalić – podeszłam do rosołu jeszcze raz. Poprzednio cały zbrązowiał od przypieczonego mleka z blaszki. Tym razem zamiast posypywać kurczaka, obtoczyłam go w mleku jak w panierce i na wszelki wypadek sprawdziłam przed wrzuceniem do gara, czy kawałki nie farbują. Niestety woda po zdeglasowaniu przypieczonych resztek mocno farbowała, więc jej nie dodałam. A szkoda, wytopiło się z kawałków dużo tłuszczyku. Ostatecznie rosół wyszedł boski, żółciutki 🙂 Super! Bardzo się cieszę że w końcu znalazłaś ten złoty środek 😉 Czym mogę zastąpić mleko w proszku przy pieczeniu ? Mleka w proszku nie ma za bardzo czym zastąpić – to sposób wykorzystywany prze szefów kuchni do wzmocnienia reakcji Maillarda – na skórce musi się wytworzyć mocno przypieczona, skarmelizowana skórka. Możesz spróbować posmarować mięso cienką warstwą wody z miodem (1 łyżka wody 1 łyżeczka miodu)- efekt powinien być podobny. Czy tylko kurczaka wykorzystujesz w tym przepisie??wołowe? ?indyk? “Rosół z kurczaka” – dlaczego spodziewasz się znaleźć w nim wołowinę albo nie daj Boże indyka? 😉 Kurczak to kurczak, wołowy rosół robię prawie dokładnie tak samo, też podpiekam mięso i lekko palę w 230’C kości wołowe. Spytałam. Tak na przyszłość. Bo nie mam dojścia do źródła “kurczaka”..tzn..coś co daje się zjesc. ..a mowie,Dlaczego tego ze sklepu. .nie powino się jesc .zadałam pytanie..bo taki rosół zaprezentowlas☺ ile te kości pieczesz? ?jakie ☺? Z góry dziekuje 800-900g mięsa (pręga wołowa- potem używam jej na pierogi lub krokiety), 600g kości wołowych(najlepiej ze szpikiem), 2,5-3l wody, warzywa i przyprawy dokładnie tak samo jak tutaj, a do nich jeszcze 2-3 goździki i świeży tymianek – żadnej kapusty.. Kości do pieca na 200-220’C – aż się spieką i zbrązowieją. Mięso, jarzyny i kości do gara, tak samo jak tutaj – zimna woda, zagotować. Odszumować, gotować 4-5 godzin, dopiero wtedy osolić. Bardzo jestem wdzięczna. Wyprobuje ☺ Który rosół jest najpyszniejszy? Ten? Rosół z odzysku? Czy ten na skrzydełkach? To będzie mój pierwszy rósol w życiu. Proszę o radę 🙂 Imienniczko, dla nas w domu ten rosół wygrywa 🙂 Na skrzydełkach jest bulion/consomme, subtelna różnica, ale jednak 😉 Czy ten rosół można ugotować w szybkowarze? Zmieści się do takiego z Tefala 5,5 l? 🙂 jeśli tak to ile wtedy go gotujemy? Nie mam szybkowaru, nie pomogę. Wolę gotowanie rosołu w otwartym garnku – można go kontrolować. Gotowanie ciśnieniowe takiej możliwości nie daje. Ja gotowalam w szybkowarze.. Na bardzo niskim stopniu grzania (2-3)i też wyszedł bardzo dobry 👍 Uwielbiam rosół, ale takiego z pieczonym kurczakiem nie próbowałem, Mam swój od mamy i babci …. z dużą ilością dobrego wiejskiego mięsa i z domowym makaronem, 🙂 Zainspirowany pieczonymi udkami, Na pewno spróbuję. PS> Dzięki za ramen z żeberek i goleni 🙂 PETARDA 🙂 Sławomirze, spróbuj – na wybiegowym kurczaku rosół jest bezsprzecznie najlepszy! 🙂 A u mnie pieczenie/podpiekanie mięsa to najlepszy sposób na mocne i esencjonalne wywary, co zdążyłeś już widzę wypróbować w ramenie! Nie uzywa pani pora? Do jarzynowej – tak, do rosołu, tak samo jak kapusty – nigdy pora nie dodaję 🙂 Witam. Tak jak pisał stwór. Trzeba tylko dodać kawałki mięsa, bez zdeglasowania.? Chce, żeby wyszedł piękny kolor. Tak jak na zdjęciach. Jak to przeczytałam to ja się boję, żeby mi nie wyszedł brązowy. Iza – wystarczy że zdeglsujesz część blaszki – warto przypilnowac żeby mleko na blaszce nie zaczęło się palić. Zrób tak – wyłóż do wody upieczonego kurczaka, zobaczysz jak zmieni kolor i czy taki Ci odpowiada. A na wszelki wypadek blaszkę możesz zdeglasować później i tym samym wzmocnić kolor, gdyby się okazało że jest za blado 🙂 Dziękuję bardzo. Kiedyś próbowałam ugotować pyszny rosół. Raz mi wyszedł. Żółciutki po prostu pyszny. Nie mogę go odtworzyć do tej pory. Ja nie lubię słodkiego rosołu. A jak czytałam opinie to ten jest idealny. Na pewno spróbuję go zrobić i napiszę jak ki wyszedł. Pozdrawiam. Dziękuję. A ile muszę poczekać od wrzucenia upieczonego kurczaka do wody by ta zmieniła kolor na taki jaki potrzebuje. Czy tutaj potrzeba czasu. Jak to rosół. Jak wrzucisz upieczonego kurczaka do garnka z zimna wodą od razu woda zmieni kolor. A po ok 30-40 minutach gotowania kolor będzie już ustabilizowany, ani nie ściemnieje, ani się nie rozjaśni 😉 Właśnie gotuję. Zobaczymy jak wyjdzie. Chyba za bardzo nie wytatłam po umyciu papierem kurczaka i za bardzo nie podpiekł się dół udka. Góra fajnie. Zobaczymy. Dopiero wstawiłam. Wlałam do blaszki wodę, zeskrobałam. Troszeczkę wlałam do garnka, ale nie wszystko. Jakby coś to będzie ewentualnie do uratowania koloru. Mam nadzieję, że wyjdzie kolor taki jak na zdjęciach i w smaku łał… Dodaj komentarz Previous PostWytrawne galette z młodą cukinią i twarogiem przezKaro Next PostCiasto chlebowe do pizzy — najlepsze i ulubione przezKaro
za słodki rosół co zrobić